9 March 2015

Najlepsze Perfumy Dla Niej

"Jestem fanką dobrych zapachów". Eh...wspominam o tym tak często, że pewnie macie wrażenie, że mój dom zasypany jest dziesiątkami różnych perfum. Prawie tak jest, co tydzień próbuję nowy, dodając go do swojej listy życzeń albo wyrzucając pusty tester do kosza zapominając go na zawsze.
Przez dłuższy czas przygotowywałam dla Was listę lepszych damskich zapachów z 2014 roku. O niektórych wspominałam ->tu<- i ->tu<-. Teraz nastąpił moment aby poszerzyć tą listę jeszcze kilkoma aromatami, które podbiją Wasze serce i rozum. Jedziemy!

Kwiatowo - owocowe

Moschino Cheap & Chic Chic Petals



Nuty zapachowe:

Nuta głowy: granat, imbir, poziomka.
Nuta serca: orchidea, gardenia, lilia wodna.
Nuta bazy: piżmo, cyprysik japoński, irys włoski.

Moschino jest niezmienny w kwestii pięknego opakowania rodziny CheapAndChic. Ten mały dziubek i biały kołnierzyk kojarzą mi się z dzieciństwa, kiedy dostałam w prezencie swoje pierwsze perfumy, którymi były właśnie CheapAndChic. Jestem bardziej niż pewna, że gdzieś w domu znajdę po nim opakowanie. ChicPetals trochę przypomina klasyczne aromaty od Moschino. Jest tak samo długo trwały, orzeźwiający i wiosennie intrygujący. Zapach jest bardzo uniwersalny, idealny do biura i długich spacerów.  Jeżeli miałabym charakteryzować go jednym słowem, byłoby to "Świeżość". 

Dolce & Gabbana Light Blue Escape to Panarea


Nuty zapachowe:

Nuta głowy: bergamotka, gruszka.
Nuta serca: jaśmin, kwiat pomarańczy.
Nuta bazy: szara ambra, fasolka tonka, białe piżmo

Jeżeli chodzi o DG Light Blue to jestem zakochana w każdej odsłonie. Kolejna, Escape to Panarea, znów przenosi nas na jedną ze słonecznych wysp morza Śródziemnego. Słone powietrze, dźwięki fal rozbijających się o brzeg, biały jaśmin, zwisający nad naszymi głowami. "Parli Italiano?" Ten aromat przenosi nas bliżej wakacji, beztroskich spacerów pod gorącym słońcem i bajecznie słodkich kwiatów dzikiej pomarańczy...

Marc Jacobs Daisy Dream


Nuty zapachowe:

Nuta głowy: jeżyna, grejpfrut, gruszka.
Nuta serca: wisteria, jaśmin, liczi.
Nuta bazy: białe drewna, piżmo, kokos.

Długo się zastanawiałam nad opisem ale utknęłam na pierwszych słowach. Jak w jednym zdaniu scharakteryzować aromat, łączący w sobie jaśmin i liczi, piżmo i kokos? Jest po prostu niesamowity i zdecydowanie warty Waszej uwagi!

Kwiatowo - drzewno - piżmowy

Calvin Klein Reveal



Nuty zapachowe:

Nuta głowy: sól, różowy pieprz, czarny pieprz, biały pieprz.
Nuta serca: irys, ambra.
Nuta bazy: drzewo sandałowe, drewno kaszmirowe, wetyweria, piżmo.

Calvin Klein mnie wreszcie przekonał. Kolejny aromat, Reveal, położył mnie na łopatki. Wcześniej byłam zdania, że wszystkie perfumy cK są co najmniej beznadziejne: nietrwałe albo mają niewiarygodnie okropny zapach. Reveal jednak jest jak te czekoladki z rumem: gorzki a słodki jednocześnie. I zawsze kuszący. Doda pewności siebie w każdej nadzwyczajnej sytuacji.

Narciso Rodriguez Narciso



Nuty zapachowe:

Nuta głowy:gardenia, biała róża.
Nuta serca: piżmo.
Nuta bazy: wetyweria, ekstrakt białego cedru, cedr.

Moją uwagę najpierw przykuła reklama: niezwykle prosta i minimalistyczna. Aromat natomiast jest bardziej skomplikowany i bardzo niezwykły. Przypomina świeżo wymalowany dom. Taki, w którym dopiero skończyły się prace ale jednocześnie jest w nim przytulnie i spokojnie. Pełen inspiracji i zagadek. Dodatkowo niezwykle trwały. 


Szyprowo - kwiatowa kompozycja

DKNY Donna Karan My NY



Nuty zapachowe:

Nuta głowy: malina, różowy pieprz, galbanum.
Nuta serca: egipski jaśmin, frezja, korzeń irysa.
Nuta bazy: paczula, absolut z wanilii, piżmo, ambra.

Ten kto kiedykolwiek poznał perfumy DKNY dobrze wie: mają w sobie jedną wspólną nutkę i są do siebie podobne. Kolejna kompozycja, My NY, pachnie jak lizak, który w sezonie można kupić na plaży, a opakowanie perfum tym razem przemieniło się z jabłka na piękne różowe serduszko. Słodko? Aż za bardzo :)

Kwiatowa kompozycja

Burberry My Burberry


Nuty zapachowe:

Nuta głowy: groszek pachnący, bergamotka, mandarynka.
Nuta serca: geranium, frezja, pigwa.
Nuta bazy: paczula, róża damasceńska, róża.

My Burberry zostawiłam na sam koniec. Klasyczny, powściągliwy, zrównoważony i niesamowicie stylowy - tak bym opisała nowy aromat od Burberry.

A może chciałybyście dodać do tej listy jeszcze inny perfum? 

2 comments:

  1. chyba wreszcie będę musiała rozejrzeć się za jakimiś perfumami dla siebie, bo czytając ich opisy u Ciebie jestem kompletnie oczarowana i też tak chcę. ;) bo moje mają zapach kokosowy, ale po kilkunastu latach może przydałaby się wreszcie jakaś odmiana. ;)
    pozdrawiam.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Słyszałam , że niektórzy mają uczulenie na kończący się perfum. Nawet jakby to był najbardziej ukochany zapach : ostatnie kilka ml ostatecznie zniechęcają :) A po kilkunastu latach odmiana jak najbardziej jest Tobie potrzebna ;)

      Delete

Share
zBLOGowani.pl