30 April 2015

And she's always gone too long anytime she goes away

00:35

Witajcie kochani w moim kolejnym poście! Przykro jest o tym pisać, ale w Polsce jeden słoneczny dzień przepada na dziesięć zimnych, pochmurnych i deszczowych. Tydzień temu mogliśmy w pełni cieszyć się pogodnym weekendem a dziś znowu z niechęcią wychodzę z domu. Chciałam nakręcić pierwszy filmik na swoim kanale YT ale nie mogę trafić na dobrą pogodę albo na moment kiedy mam pół godziny wolnego czasu! Na pocieszenie i poprawę humoru dzielę się z Wami moim ulubionym outfitem tej wiosny. Trochę w stylu military ale wciąż zwiewny i bardzo dziewczęcy. Te wszystkie kwiatki-koronki są na prawdę banałem :D Jak myślicie?

Jak wasze samopoczucie? Co u was nowego słychać?
Ostatnio przygotowując każdy kolejny post, bardzo przeżywam, że nie umiem przekazać wszystkiego czego chcę; nawet gdy zaczynam już pisać, to zawsze wychodzi coś innego niż myślę. Układam tekst w głowie i wydaję mi się on być ciekawym, jednak w momencie gdy przelewam go na papier - nie mogę uwierzyć w to co widzę. Zdjęcia wychodzą jednak nie takie ładne; tekst wydaje się być banalnym i mało nowatorskim. Czasami jestem pełna emocji i piszę niezwykle ciekawym językiem i wspominam dość zabawne historie powiązane z tematem.. Niestety kiedy sprawdzam swój tekst następnego dnia, to większość kasuję, bo uważam go za nudny i wcale niepotrzebny moim czytelnikom. Właśnie przez to przestałam ostatnio publikować swoje teksty i czuję, że tracę pewność w tym co robię.....










What I'm wearing:

Sunglasses - River Island
Shirt Dress - H&M
Leggins - Allegro
Open-toe shoes - Deichmann 
Bag - Albatross



Всем привет!
Сегодня я приготовила для вас замечательный и по-настоящему весенний outfit! Пока что весна нам не радует, и один солнечный день стоит нам десяти промозглых и по-осеннему дождливых. Не успеешь примерить новое платье, как на следующий день ищешь в шкафу по прятанные сапоги. Поэтому я решила поделиться с вами лучиком солнца и позитивным настроением, а при случае показать мой новый образ. 

А что у вас нового? Успели ли вы провести инвентаризацию гардероба: спрятать пальто, от которых уже болят плечи, и вывесить юбки-солнца и шелковые платья?










What I'm wearing:

Sunglasses - River Island
Shirt Dress - H&M
Leggins - Allegro
Open-toe shoes - Deichmann 
Bag - Albatross

17 April 2015

Zabiegi na twarz które warto wykonać po zimie

00:06
Prawda jest taka, że każdy ma rożne problemy ze skóra twarzy. I często jest tak, że jeśli jako nastolatka miałaś choćby jakiś niewielki niepokojący problem ze skórą, to nawet po latach będą cię prześladować różnego rodzaju dolegliwości. W moim przypadku stan skóry zależy od pory roku: w lato walczę z przetłuszczaniem się a w zimę umieram od przesuszenia. Mam prawie 27 lat i na zmianę stosuje kosmetyki na wrażliwą skórę, skórę z problemami i serum na pierwsze objawy starzenia. I po co tyle?! Nasze mamy twierdzą, iż najlepszy sposób na pielęgnacje twarzy, to właśnie jej brak. Im mniej kosmetyków używasz tym lepiej będzie się czuła twoja skóra. Próbowałam przekonać siebie do tego podejścia ale skoro w naszych czasach nawet woda spod kranu może zaszkodzić...
Minęło kilka lat zanim poznałam najskuteczniejsze metody do utrzymywania zdrowia swojej skory. Mówiąc szczerze to zwykła pielęgnacja nigdy nie jest wystarcza. Efekt "wow" można osiągnąć w połączeniu z systematycznymi wizytami u kosmetyczki. Nie jest to żadna rewelacja i Ameryki tym na pewno nie odkryłam, ale chętnie się podzielę swoimi wrażeniami z zabiegów polecanych w okresie przejściowym (zima-wiosna). Warto zwrócić uwagę na kilka z nich:

- Peeling kwasami. Trochę bałabym się robić je w lato, kiedy buźka będzie dodatkowo narażona na mocne słonce. 
- Mikrodermabrazja, czyli peeling mechaniczny polecany do głębszego i doskonalszego oczyszczania skóry i pobudzania procesów regeneracyjnych. Jest bardzo przyjemny i delikatny a buźka po zabiegu nie wygląda jak po ataku chemicznym, czyli bez obaw można następnego dnia iść do pracy bez makijażu :)

Skorzystałam z pakietu, zawierającego kilka etapów oczyszczania, razem z  mikrodermabrazją, peelingiem kwasami i zabiegiem z serum odżywczym. Efekt był widoczny już po drugim zabiegu, a teraz razem ustalamy plan działań na następne wizyty, które oczywiście mają na cel wyeliminować wszelkiego rodzaju problemy i niedoskonałości (mam tylko nadzieję, że większość zniknie raz na zawsze). Kwasowe peelingi pomagają zwężać pory a mikrodermabrazja skutecznie walczy z różnego rodzaju zanieczyszczeniami.
W Warszawie mogę polecić gabinet kosmetyczny Orchidea na Woli, który między innymi proponuje 11 etapowy zabieg oczyszczania twarzy ->zobacz ofertę<- .

Bardzo nie lubię pokazywać się bez makijażu ale muszę pokazać efekt (może jeszcze nie końcowy)

                      Before                                                                                                     After

                      Before                                                                                                     After





13 April 2015

When you're in love, what can go wrong?

00:21

Jeszcze nie tak dawno było strasznie zimno i dosłownie tydzień temu padał śnieg! Jakie jeszcze cuda przygotowała dla nas matka natura w tym roku? Mam nadzieję, że w najbliższym czasie czekają na nas tylko wysokie temperatury i słoneczne dni. Dzisiejszym postem chciałabym pożegnać się z pochmurnymi dniami i smutnymi wspomnieniami, jak również przeprosić Was za nieliczne publikacje w ostatnich tygodniach, kiedy cały czas byłam zajęta tylko rodziną i przeprowadzką. 

Chcę być z Wami do końca szczera, więc przyznaję również, że w pewnym momencie dopadła mnie totalna niechęć do pisania. Cały czas zastanawiam się, czy to co robię ma jakikolwiek sens, czy mam czytelników, którzy cieszą się i interesują się tym, co przygotowuję z tygodnia na tydzień. Czy jest ktoś, kto czyta więcej niż nagłówek i jeżeli tak, to czy nie nudzę Was bardzo swoimi opisami. Jestem bardzo lakoniczna w swoich wypowiedziach tak prywatnie, jak i na piśmie, w swoim blogu. Możliwe też, że czytelnicy wolą bardziej emocjonalnych blogerów i krótkie opisy są bez sensu?.. A może moje posty nie są na czasie i nie znajdują po prostu grupy odbiorczej?.. 












What I'm wearing:

Coat - Zara
Sweater - Esmara
Jeans - Zara
Sneakers - Adidas Superstar II
Clutch - Noname

Val Diary: Hit The Road

00:19
Czy myśleliście kiedyś tak, aby od przyszłego tygodnia rozpocząć nowe życie? Pewnego dnia z dwiema torbami i lekkim smutkiem wyjechałam z rodzinnego miasta w dalekiej Rosji do Warszawy. Co robi mała Rosjanka w Polsce i dlaczego prowadzi bloga lifestylowego? Jak to jest po tamtej stronie i czym się różnimy, a w czym jesteśmy podobni. Jak w 4 lata można zmienić kraj, zwyczaje, stan umysłu a nawet styl i język blogowy.

Warszawa-Radom-Warszawa i tak co tydzień. Głownie przez to nie mam wolnego czasu, który zawsze chętnie poświęcam na pisanie bloga. 

Wcześniej miałam podobnie: jeździłam co parę miesięcy z Warszawy do Moskwy a stamtąd prosto do Kurska. Generalnie "przetestowałam" wszystkie możliwe połączenia: Polonezem w cenie samolotu, pociągami przez Smoleńsk razem z polskimi żurnalistami, samochodem, jadąc 16 godzin bez zatrzymywania się, przez Brześć granicznym TLK z białoruskimi handlarzami, przez Kijów z obrazem ukraińskiego malarza pod pachą. Nauczyłam się w każdej sytuacji znajdować siebie, przystosowywać się i znosić ewentualne niewygody. W Białorusi trzymałam rękę na pulsie a prędzej na kieszeni, uważając na miejscowych meneli, na pokładzie Lotu czytałam Szekspira w oryginale i piłam winko, w rosyjskim autobusie liczyłam minuty i godziny do następnego przystanku (dla tych którzy nie maja pojęcia: to jest jak autobus PKS na dystansie ok 600 km bez śladów WC w środku.


1 April 2015

Luxury must have: Clarins Prodige

00:18
Zapewne był to marcowy Harpers Bazaar a może i mój ulubiony Joy: w rozdziale o nowinach w makijażu zobaczyłam Jego - obiekt pożądania, piękny róż do policzków od Clarins Prodige. Wątpię, że jest kosmetyk Clarins, w którym nie zakochałabym się od pierwszego wejrzenia. Także i tym razem nie mogłam sobie odmówić i zamówiłam to niepowtarzalne złote pudełeczko.
Z wyborem odcienia nie miałam problemu: każdy z sześciu pastelowych kolorów jest perfekcyjny. Od inspirującego Lovely Rose (chłodny różowy) po słoneczny Spiced Mocha - dla ciemniejszej karnacji.
Wybrałam Soft Peach - przyjemny, ciepły brzoskwiniowy róż. Jest to wspaniały zastępca dla bronzera, którego osobiście nie stosuję. Powód jest dość prosty: nie mogę dobrać udanego odcienia i większość jest dla mnie nienaturalnie ciemna. Nie jest to raczej kwestia mody a tylko osobisty wizerunek: najczęściej stawiam na naturalny makijaż, który tak chętnie ostatnimi czasy nazywany jest Nude.





 


Douglas.pl 
Cena 149 zł/7,5g
Share
zBLOGowani.pl