26 February 2017

#Outfit Chanel inspired jacket and fishnets

12:55

Dzisiejszy wpis rozpocznę słowami jak ładna jest moja stylizacja skupiona wokół marynarki inspirowanej Chanel. Prawda jest taka, że marynarka nie ma nic wspólnego z oryginałami z Chanel oprócz może względnego podobieństwa  wzorów. Odnotowałam sobie, że w ubiegłym sezonie Mango było jednym z liderów producentów tej właśnie części garderoby w stylu Chanel.



Odkąd inspirujemy się stylem poprzednich dekad oraz mieszamy przeróżne trendy i style, nie sposób wstrzymać się przed stylem Chanel. Mam na myśli oczywiście tweedowe ubrania, które od dawna nie są oznaką starszej kobiety z klasą. Zresztą sam K Lagerfeld w każdej kolekcji potwierdza: kobieta powinna zostawać wierna sobie, nawet gdyby oznaczało to założenie hełmu (Couture 2017). 
W mojej codzienności pojawia się najczęściej połączenie dziurawych spodni, kabaretek i wzoru w kratkę, może być nawet inspirowany (ściągnięty) z marynarek Chanel. Możliwe, że do tego dorzuciłabym jedną z it-bags ostatnich sezonów. 
Nie czuję się sobą, kiedy całość jest wykończona w jednym stylu, więc pozwalam na umiarkowane szaleństwo :)

What I'm wearing:


Jacket - Oodji
Bag - Zaful
Fishnets - NoName
Beret - Berry The Knit
Boyfriend jeans - Zara
Sneakers - Deezee
Brosh - H&M















21 February 2017

Chloé i pół dekady razem z Clare Waight Keller

23:00
W świecie mody, jak i w dziale marketingowym dowolnej korporacji, trzeba podążać za oczekiwaniami rynkowymi. Będąc dyrektorem kreatywnym domu mody nie wystarczy wznowić brand jak Feniksa z popiołu, nie wystarczy już potrząsnąć świat bestsellerem, za którym ustawi się lista oczekujących. W przeciwieństwie do pierwszej połowy XX wieku, kiedy to trend ustalał się na dekadę, obecnie każdy sezon przynosi zmianę. Mówimy dzisiaj "tak" dowolnej mieszance stylów, podążając za ideą definicji własnego stylu. Niemal codziennie ogłasza się nowy must have sezonu, promowany najbardziej wpływowymi osobami dzisiejszych czasów - Instagramerami, mającymi setki tysięcy subskrybentów. Romantyzm i kobiecość idą łeb w łeb z normcorem i utylitarnością; by zmienić wizerunek prestiżowego domu mody, wystarczy zastąpić dyrektora kreatywnego. W ubiegłych sezonach zaszły liczne zmiany, również w Chloé, skąd wg. plotek w drugiej połowie 2017 roku odejdzie Clare Waight Keller. Koniec stylu lat 70-tych i dziewczęcych wzorów w Chloé?




Jeżeli miałabym określić jednym zdaniem kolekcję Clare Waight Keller ostatnich lat, to powiedziałabym "bita śmietana na kawie piernikowej". Zwiewne tkaniny, hymn kobiecości - to wszystko znalazło się na wybiegach Chloé, poczynając od 2011 roku, kiedy pani Keller zajęła miejsce dyrektora kreatywnego. Nie jestem może nieobuzdaną fanką mody lat 70-tych ale uważam, że powinniśmy podziękować Clare za powrót do słynnych denimowych dzwonów i zamszu, wylansowanie między innymi ponczo i cienkich chust, wiązanych przy szyi. Moje osobiste podziękowanie za słynny model torebki Faye, kopiowanej przez każdą jedną sieciówkę :) Cóż, przyznaję mam również jeden model nią "inspirowany". Prawdziwa obowiązkowo znajdzie się w mojej garderobie niebawem (trzymam kciuki)!


























VOGUE.ru

19 February 2017

#Outfit: baseball cap - 2017 trend

09:00
Wydaję mi się, że po tym nagłówku już nie ma powodu pisać długi tekst z wyjaśnieniami. Kto w ostatnich dwóch dekadach nie miał bejsbolówki - rękę w górę? No właśnie, raczej każdemu się zdarzyło nawet przez chwilę mieć ją na głowie. Ja np nosiłam tylko wtedy kiedy z bratem zabieraliśmy się po grzyby, żeby wiecie, rożne robactwo we włosy nie weszło :) Dzisiaj po przykładzie Mirosłavy Dumy zakładam czarną bejsbolówkę do szuby, płaszcza o klasycznym kroju, do spódnicy ołówkowej i butów na obcasie. Wcale nie muszę mieć bad hair day czy dres do biegania by dopełnić go odpowiednim ubiorem głowy: taka swoboda mi najbardziej się podoba. 




What I'm wearing:


Coat - Zara
Denim dungarees - Zara
Brosz - Lady
Shopper bag - Zara
Sneakers - Deezee
Baseball cap - H&M












17 February 2017

#Outfit Hygge Fashion

06:00
Hygge tu, hygge tam, hygge jest teraz wszędzie. To popularne słowo określa filozofię życia, 
"która czyni Duńczyków najszczęśliwszym narodem na świecie. Nie ma odpowiednika w języku polskim, a opisuje chwile szczęścia, ciepła i bliskości, które możemy odnaleźć w najzwyklejszych sytuacjach." 
Hygge. Duńska sztuka szczęścia - Tourell Soderberg Marie

Jeden z głównych wnętrzarskich trendów 2017 roku, hygge, szybko rozprzestrzenia się i na inne sfery życia, m.in. sferę mody. Jest filozofią bycia w harmonii ze sobą, a przez to i z całym światem. Umiejętność utrzymywania pewnej strefy, gdzie czujemy się swobodnie, szczęśliwie i bezpiecznie, jest niezbędna w długie zimowe i jesienne wieczory, kiedy najłatwiej dopadają nas dolegliwości, choróbska, stany depresyjne i brak motywacji. Hygge w bezpośredni sposób odbija się na ubraniach, które nosimy by poczuć swobodę, ukojenie i harmonię. Tak pojawia się koncept hygge w modzie.

What I'm wearing:


Sweater - here
Jeans - Terranova DIY
T-shirt - Shein




Z książki o duńskiej sztuce szczęścia "The Little Book of Hygge: Danish Secrets to Happy Living" wyniosłam bardzo ważny punkt: hygge można osiągnąć na wiele sposobów, o rożnej porze roku, dnia i nocy. Dla niektórych hygge wiąże się z rodzinnymi tradycjami (wspólne niedzielne śniadanie, wizyta u dziadków, pieczenie ciast), babskimi wieczorami albo po prostu, czytaniem książki z narzuconym na nogi kocem i pyszną zieloną herbatą. Dlatego więc hygge wkradł się na początku jako styl wnętrz, ale w szybkim czasie zorientowaliśmy się, że jak tylko hygge wejdzie w Twój rozum, to przenika i wykracza poza granice dekoracji pomieszczeń. 
Skoro chodzi przede wszystkim o to, by zadbać o swój stan komfortu, szczęścia i bliskości, to jeżeli można go uzyskać przez noszenie starego, dziurawego szlafroku, to tak powinno właśnie być. Od szlafroku, który może nie jest najlepszym przykładem wyrafinowanej mody, po inne elementy garderoby hygge. Zakolanówki, duże i obszerne swetry, narzuty i kardigany, wygodne, ciepłe naturalne tkaniny, proste wzory, lub absolutnie gładkie materiały.
Vogue runway w ostatnim czasie zaproponował kilka świetnych pomysłów na hygge:

  • z głowy do stóp w dzianinowych ubraniach (jak na wybiegach Victoria Beckham and Stella McCartney)
  • wygodne skarpetki 
  • ubieranie się na cebulkę ale z klassą (3.1 Phillip Lim, Gucci)
  • be glam ale w wersji ocieplonej (po to są właśnie fluffy jackets)








Share
zBLOGowani.pl