16 October 2013

Ciepła jesień w naszych domach

23:06
Każdy z nas w tylko dla niego wiadomy sposób próbuje utrzymać lato: ktoś drukuje zdjęcia z letnich wakacji, ktoś akurat wyjeżdża w stronę morza południowego, ktoś zmienia garderobę, zostawiając w niej kolory lata. Jednakże trzeba przyznać, że jesień niemiłosiernie szybko pojawia się w naszym życiu: z pierwszymi zimnymi porankami,  żółtawymi listkami i grzanym winem, które przychodzi zmieniając orzeźwiającemu mojito...
Często nie zwracamy uwagi jak szybko metamorfozy przyrody powodują metamorfozy naszego życia. Zupełnie zmieniamy nasz makijaż, gdyż teraz potrzebujemy mocniejszych kolorów i "nude" jest absolutnie niewystarczający; sięgamy po mocniejsze kolory szminki, bo teraz kusi nas burgund albo soczysta czerwień; nasze policzki jak najdłużej chcą zostać pełne kolorów brązu albo soczystych jagód. Jesteśmy coraz mniej chętni do letnich aromatów, które stają się niewystarczająco "bogate" i "ciepłe", lekkość piwonii albo cytrusa musi być ubarwiona aromatem skóry albo goździka, muskusa lub ambry.
Osobiście uważam, że niektórych zmian potrzebuje i wystrój naszego domu, gdzie teraz będziemy spędzać długie wieczory z kubeczkiem gorącej herbaty owinięci ciepłą kołdrą.... W pierwszej kolejności musimy zadbać o jesiennie ciepłe aromaty: czekolady, pomarańczy lub wanilii (a może macie inne preferencje i skojarzenia). Możemy zmienić zapach całego domu, najczęściej używanych kosmetyków a nawet zabrać kropelkę ze sobą, wybierając nowe perfumy (ale to już dłuższa historia).

Jeśli zgadzacie się z tym, że wasz dom potrzebuje nowych zapachów, to śmiało sięgajcie po:

  • woski
  • świece
  • saszetki lub aromatyzowane suszone kwiaty
  • perfumy do pomieszczeń (zazwyczaj mają dość intensywny aromat)
  • dyfuzory (nie są wydajne ale gwarantują najmocniejszy i długotrwały aromat)
  • kadzidełka (osobiście jeszcze nigdy nie trafiłam na dobry zapach)

Z tej listy osobiście wolę świece i dyfuzory bo one, jak już wspominałam, gwarantują najmocniejszy i długotrwały aromat. I tak, po kolei.
Świece.
Główne pytanie: jakiego producenta wybrać? Na pewno warto rozejrzeć trochę droższe propozycje, nigdy nie kuście się pięknymi zestawami z marketów. W 99% przypadków oferta nie warta swojej ceny.

Yankee Candels - niezła inwestycja aczkolwiek nie z najtańszych (na początku warto spróbować woski - mają te same aromaty co i świece).
Gdzie je można kupić:

Świeca - czas palenia zależy od rodzaju, więcej informacji: http://www.yankeecandle.com/customer-service/safety-and-burn-times/t

Woski - czas palenia około 8 godzin

Bomb cosmetics świece (czas palenia ok 45-50 godzin):
Gdzie je można kupić:
Cały październik  w drogeriach Hebe trwa promocja na świece bomb cosmetics. Cena świeczki to 34,99 zamiast 39,99 zł.




Pachnąca szafa
Gdzie można je kupić:
znacznie więcej informacji na temat produktów: https://www.facebook.com/PachnacaSzafa?fref=ts
Świece (czas palenia znacznie mniejszy niż yankee albo bomb).




Poza tym próbowałam wiele innych produktów firmy, jednak nie wszystko ma obiecany przyjemny aromat. Osobiście polecam saszetki do torebki i do prezentów (reszta trzyma zapach bardzo krótki czas), perfumy do pomieszczeń, świeczki i dyfuzory a także olejki eteryczne lub zapachowe (te pierwsze oczywiście bardziej naturalne i mają mocniejszą woń).

Dyfuzory.
Bez wątpliwości polecam dyfuzory Zara Home - te są warte swojej ceny (jeśli kiedykolwiek byliście w sklepach Zara Home, to ten niezwykły aromat jest utrzymany akurat przez te dyfuzory).
Gdzie można zobaczyć kupić:
sklepy Zara Home
sklep internetowy:  http://www.zarahome.com/webapp/wcs/stores/servlet/category/zarahomepl/en/zarahomepl/634525/Bath%2B%26%2BBody%2BLine

A tak właśnie zorganizowałam miejsce w domu pod nowe świeczki:



 

Upolowałam te ozdobne kwiatki w LIDLu za niecałe 25 zł :)

Jeśli również szukacie nowego zapachu do łazienki, to polecam wanilię. Uważajcie, gdyż nie każdy zapach wanilii w kosmetykach jest zachęcający, większość jest nie do wytrzymania. Z tego powodu wybrałam wanilię od Yves Rocher. Jak widać - szybko go zużywam :)
  

Jeśli pragniecie zmienić swoją kąpiel lub kosmetyki do ciała które tak przyjemnie nanosić na swoją skórę po kąpieli i czuć je przez wiele godzin, to śmiało sięgajcie po kremy/masła/żele od Pat&Rub by Kinga Rushin (nie są tanie ale bardzo wydajne). Z jesiennych zapachów mój numer jeden to Linia Rozgrzewająca z cynamonem, imbirem i goździkiem. Nawet mężczyźni po niego sięgają ;)


Mam nadzieję że pomogłam w kosmetycznej inspiracji tej jesieni :)

10 October 2013

Co może robić ciężarna kobieta całe dnie w domu: trzy lata jak trzy niezapomniane dni

19:40

9-10 października.  


Od trzech lat początek października ma ogromne znaczenie dla mnie  i mojej rodziny.
Równo trzy lata temu wyszłam na lotnisku im.Chopina tylko z dwoma walizkami żeby zacząć tu nowe życie, daleko od rodziny i tych wszystkich kłopotów i problemów, które pozostały w domu na zawsze.    

Pamiętam swój strach, niepewność i nawet twarze moich sąsiadów w samolocie. 
Pamiętam pierwsze dni w Warszawie, pierwsze rozmowy z rodziną teraz już tylko przez Skype'a; pierwszych znajomych i pierwsze dni nowego, zupełnie innego życia.

Trzy lata obróciły moje życie o 180 stopni: rozmawiam w zupełnie nowym i czasami ciężkim dla mnie języku, objechałam pól Europy, a w Polsce byłam w tylu miastach, że nie każdy polak odwiedził tyle przez całe życie.

Warszawa moim nowym domem, nawet sam termin "dom" ma dla mnie teraz inne, poszerzone znaczenie. Dom - miejsce gdzie mogę zostać z bliskimi dla mnie ludźmi i nieważne jak daleko jest on ode mnie: 2 przystanki autobusowe czy tysiące kilometrów. 

Przez te trzy lata powiększyła się moja rodzina, która liczy teraz kota, męża, a wkrótce także nasze pierwsze dziecko, które jako prezent od Mikołaja dostaniemy na Nowy Rok.

Trzy lata minęły jak trzy przepiękne dni: pamiętam każdy w najdrobniejszych szczegółach:

pierwszy spacer po starówce


i królewskich parkach


niezwykle smaczną kuchnię polską (na którą czasami jeszcze narzekam)



nowych znajomych


niezwykłe muzea 


długo wyczekiwaną podróż do Czech

i niezapomniany EuroTrip






















... i moją największą miłość



Wspominam te czasy z lekką nostalgią, ale patrzę także w przyszłość z nie mniejszymi oczekiwaniami i nadziejami.P.S. Moje gorące pozdrowienia tym wszystkim, których spotkałam w ciągu ostatnich lat. Mam nadzieję, że nie jest zbyt późno napisać: dziękuję za każdą chwilę!
Share
zBLOGowani.pl