Dla kogo są wymyślane trendy? Jak je łączyć ze sobą? Na te i inne pytania odpowiada każdy (albo prawie każdy) blog o dowolnej tematyce kilkakrotnie w ciągu roku. Tym bardziej dotyczy to blogów modowych. Wychodząc na ulicę podziwiam trendy sezonu na co drugiej osobie. Fakt, że większość robi zakupy w sieciówkach, sprawia że ulice miasta robią wrażenie wielkiego inkubatora. Czy dzieje się tak również na zachodzie Europy? Przytłaczający napływ porad modowych zaćmiewa nam oczy, powodując bezmyślne kopiowanie gorących trendów sezonu. Wracając z pracy któregoś dnia obserwowałam dwie koleżanki idące przede mną: tak samo upięte włosy, tak samo pofarbowane, jednakowe szorty, odkrywające polowe tyłka i dwie niczym nie różniące się torebki. Spojrzałam na siebie i nie wiedziałam jak wytłumaczyć fakt, że prawie nigdy nie wyglądam jak ofiara przemysłu mody. Następnego dnia przeprowadziłam mały eksperyment i udałam się na rodzinny spacer w zupełnie nie oczekiwanej przez innych stylizacji. Miałam na sobie koronkowe ubrania, kolorowy turban i słomkową torebkę. Reakcja była niczym z filmu o kosmitach: każdy patrzył się dziwnie, postrzegał jak nieprawidłowy wyjątek od reguły.
Mówiąc o samej stylizacji: zainspirowałam się pokazami na sezon wiosna-lato 2017. Wielu z projektantów wróciło do mody lat 70-tych ubiegłego stulecia. Wszystko nowe to przecież dobrze zapomniane stare. W kolekcjach najczęściej występują dzwony i szerokie w nieskończoność spodnie, długie sukienki na ramiączkach w drobny kwiatowy wzór. Pojawiły się również falbany na rękawach, wiązanych paskach i bluzkach (jak np u Jill Stuart). Temperley London z kolei skierował swój wzrok w stronę wschodu: w jego kolekcji można poczuć słowiańskie motywy. Taka stylizacja nie wymagała ode mnie żadnej inwestycji: przypomniałam przy okazji o swojej koronkowej spódnice, koronkowej bluzce (obie - Zara) i słomkowych dodatkach, kupionych w ostatnich 5 latach. Dobrze, że trendy nie zmieniają się kardynalnie na przestrzeni kilku sezonów ;)
Rezultat połączenia możecie zobaczyć na dzisiejszych zdjęciach. Co myślicie o takiej interpretacji?
Rezultat połączenia możecie zobaczyć na dzisiejszych zdjęciach. Co myślicie o takiej interpretacji?
What I'm wearing:
Scarf - Vintage
Top - Zara
Top - Zara
Skirt - Zara
Wedges - Nine West
Your skirt is looking fabulous and platform sandals are amazing too.
ReplyDeleteLooking gorgeous <3
ohladymania.blogspot.com
.
Jak się ma pomysł na siebie i trochę wyobraźni to i z aktualnych "mast hewów" można złozyć zestaw inny, niż wszystkie!
ReplyDeleteLudzie się po prostu boją zbyt odbiegać od reszty - to chyba normalne, takie ludzkie bardzo :)
Dlatego też tak chętnie kopiują gotowe zestawy z lookbooków marek i noszą to, co znajomi :)
Chyba zawsze tak było - nawet wieki temu ;P
Moda jest bezwzględna, to w sumie niezmiennie przede wszystkim dobry biznes.
Ja ciągle powtarzam jednak, że z naszą kreatywnością nie jest tak źle - większość rzeczywiście nosi to, co na manekinach, ale ogromna część ludzi bawi się modą!
Nawet w jednej czy drugiej niewielkiej grupie zawsze wypatrzę kogoś ubranego po swojemu :)
W sumie ogranie czegoś na swoją modłę wymaga pewnego oka do ubrań, odrobiny gustu i wyrobienia estetycznego - to nie jest taki częsty dar, nie ma się co dziwić, że nie każdemu to wychodzi.
Ty nie masz z tym problemu - ten zestaw też jest na to dowodem.
No Val, daj spokój - przecież połączyć te ciuszki, które masz na sobie tak, aby to miało ręce i nogi to trzeba umieć.
Ja wyglądałabym pewnie śmiesznie, gdybym spróbowała wrzucić na siebie coś takiego ;P
Z tą kreatywnością bywa różnie: niektórzy twierdzą, że da się ją kształtować, inni są przekonani, że to jest wrodzone. Raz jest tak, że nie masz co założyć z pękającej od ubrań szafy a następnym razem wygrzebujesz coś zapomnianego i bum! Nie wiesz jak można było tyle lat chować w głębi szafy taką perełkę :D
DeleteMasz tutaj oczywiście racje, nie dziwi mnie to, doskonale rozumiem. Pochodzę jednak z kraju, gdzie w prowincji boleśnie przechodzą nowości a człowiek niepodobny do innych jest prawie torturowany płotkami znajomych :)
Какой чудесный образ, юбочка просто волшебная. А еще понравился платок на голове, у меня вот никогда не получается завязать так чтобы было стильно, а не колхозно)))
ReplyDeleteFashion Design by Julia Fetisova
:))))) зато мой муж в таком платке видит влияние исламизма и как-то подозрительно на меня смотрит :D
DeleteGorgeous! You look lovely dear!
ReplyDeleteHave a great week! xx
Thanks, dear!
Deletewow nie wiem co napisać tak pięknie wyglądasz w tym zestawie;) rewelacja!
ReplyDeleteDzięki :)
DeletePerfect look my dear!!
ReplyDeleteMarina
http://www.sweetlavanda.it
no, no ten zestaw jest bardzo ciekawy! właśnie takich stylizacji oczekuje na modowych blogach! :)
ReplyDeletecieszę się, że trafiłam :)
Deletespódnica jest boska! uwielbiam takie klimaty w letnim wydaniu ;)
ReplyDeleteTen wysyp klonów na ulicach bywa męczący, ale cóż na to nic nie poradzimy;)
ReplyDeleteW każdym bądź razie Ty wyglądasz po prostu zjawiskowo - kojarzysz mi się tutaj właśnie z Francją lat siedemdziesiątych i Brigitte Bardot!:)
no cóż , nie będę z nimi walczyć :D
DeleteEl look es ideal, me encanta!! https://bohoclosetblog.com/2016/06/21/festival-sonar-2016-sonardatmazda/
ReplyDeleteWow, jak ślicznie wyglądasz! Genialny look :)
ReplyDeleteZapraszam: http://allixaa.blogspot.com/
Thx! <3
ReplyDeleteKochana rewelacja! Wyczarowałaś przepiękną stylizację. A pomysł z turbanem jest genialny.
ReplyDeletewww.sylwiaszewczyk.com
:) Dziękuję kochana za piękne słowa!
DeleteLove this look
ReplyDeleteBss
http://www.blackdressinspiration.com
<3
DeleteVery chic and lovable! I love how you style the turban with the outfit, ready for a picnic! <3
ReplyDeletexoxo,
|CHELSHEAFLO BLOG|
|INSTAGRAM|
Thanks <3
Delete"Koronka i słomka" to baaardzo dobre połączenie! To chyba moja ulubiona stylizacja na Twoim blogu :)
ReplyDeleteDzięki kochana :)
DeleteThanks Kristine :)
ReplyDeleteLovely look! So romantic!
ReplyDeleteGreetings from another Valery)
I`m following ur blog with a great pleasure!
Please join me - http://sunnyeri.blogspot.com
https://www.instagram.com/sunnyeri/