18 January 2015

Estee Lauder - Wood Mistique EDP

Wood mistique od Estee Lauder nie jest nowinką na perfumeryjnym rynku, premiera tego aromatu odbyła się w 2011 roku. Czy trochę się spóźniłam z napisaniem tej recenzji? Otóż nie, dobre perfumy wychodzą co miesiąc ale to wcale nie oznacza, że stare aromaty muszą odchodzić do lamusa.

Poznałam te perfumy zamawiając próbki perfum na stronie odlewkiperfum.pl. Już od jakiegoś czasu jest to portal nawigujący mnie przez morze aromatów. Czasem żałuję, że nie znalazłam jeszcze odpowiednika dla kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu, pewnie ułatwiłoby to moje życie :) Moja znajomość z portalem zaczęła się właśnie od poszukiwania nowych perfum dla mojego kochanego męża. Mateusz jest miłośnikiem aromatów orientalno - drzewnych i szyprowych, więc stwierdziłam, że dobrym pomysłem będzie wypróbowanie czegoś innego niż jego ulubione One Million od Paco Rabanne. Tak, krok po kroku, próbka po próbce przeszłam od Tuscan Leather Toma Forda po Wood Mistique od Estee Lauder. Jeżeli chodzi o zakup pełnowymiarowych perfum, a to był mój kolejny etap do pokonania, jest to bardziej skomplikowane. Sklepy stacjonarne w Polsce raczej nie posiadają Wood Mistique na stanie. Solidne złote opakowanie z lustrzanym kołpaczkiem można jedynie zamówić na stronie oficjalnej tu albo na iperfum.pl, ale mam pewne wątpliwości co do tego co oferuje ta strona. Ze względu na niski koszt podejrzewam, że sprzedają zwykle testery. 

Wracając do samego zapachu, pierwsza nuta uderza jak fala przypływu morza orientalnych przypraw: to słodki i przyjemny aromat piwonii przyprawionej pieprzem. Nuty serca zostają z nami na kilka godzin i cieszą nas aromatami mimozy, jaśminu, ylang-ylanga, róży i irysa. Nuty bazy są niezwykle męskie i jednocześnie damskie: skóra, benzoina, malina, paczuli, agar i cedr.

Opinie na temat tych perfum bardzo się różnią: jedni uważają je za damskie, inni nie boją się nazwać ich unisexowymi. Osobiście nie miałam ani chwili wątpliwości. Dla młodej dziewczyny wydaje się on zbyt ciężkim i poważnym; dla kobiety 30-40+ oczywistym: jest perfekcyjnym ale również dojrzałym i zdradza wiek. Dla mężczyzny jest intrygującym i słodkim. Czując ten aromat nie mogę choćby na chwilę nie przymknąć oczu i pomyśleć po raz kolejny "kocham cię bardzo"...






No comments:

Post a Comment

Share
zBLOGowani.pl