Pewnie wiecie, że tej wiosny wymyśliłam sobie wyjazd do rodzinnego miasta w Rosji wraz z moim synkiem i pobyt z babcią i dziadkiem, których widzi tylko na Skypie. Skoro nie jestem żoną rosyjskiego oligarchy ani Kubańskiego narko barona, to taką podróż pozwalam sobie zafundować raz do roku. Dobę zajmuje droga w jedną stronę, prawie z każdym wylewam morze łez, w głowie bije strumień niekończących się wspomnień. Tego roku licząc na zrozumienie ze strony przełożonych, oznajmiłam w pracy że wyjeżdżam na miesiąc. Wierzyłam że tyle wystarczy by zobaczyć się z gronem licznych znajomych, odwiedzić miejsca drogie mojemu sercu i w ogóle spokojnie spędzić czas z bliskimi. Wakacje się udały, nie biorąc oczywiście pod uwagę naszego pobytu w szpitalu, którym skończył się wielogodzinny powrót do Warszawy. Zwiedzając rodzinne miasto robiłam w myślach projekcje dzisiejszego wyglądu na ten z mojej pamięci. Poruszać się w Kursku mogłam z zamkniętymi oczami, często czułam się tak, jakbym chodziła we śnie. Ułatwiało to oczywiście łapanie pokemonów :P
Lekcja historii
Myślicie pewnie, że Kursk jest położony na północy kraju lub w jego głębi? Słyszałam wiele różnych pomysłów, ale przypomnę, że znajduje się on w południowo-zachodniej części Rosji, niedaleko Ukraińskiej granicy. Jest to jedno z najstarszych miast w Rosji, mówi się wśród ludzi, że tutaj w czasach władzy Katarzyny Wielkiej wysyłano zbrodniarzy i prostytutki :) Mówiąc poważnie, Kursk znany jest raczej z czasów Drugiej Wojny Światowej: W lipcu 1943 na odcinku frontu na zachód od miasta rozegrała się jedna z największych bitew – bitwa na Łuku Kurskim.
Spacerem po Kursku z Val
Najbardziej kusi mnie pieszy spacer od domu do samego Placu Czerwonego (taki chyba jest w każdym rosyjskim mieście, tak samo jak ulica Lenina czy Karola Marksa). Płynny ruch samochodów w niedzielne upały, pustki na głównej ulicy miasta, wieczorem przekształcającej się w czerwony dywan. Dziesiątki dziewczyn latają tam i z powrotem w poszukiwaniu swego jedynego.
Duże restauracje świecą w tym sezonie pustkami: "Kryzys", tłumaczą mi koleżanki. Nie stoi to jednak na przeszkodzie budowie kolejnych galerii handlowych. Chodzą plotki, że wielkimi krokami do Kurska zbliża się Zara - wyznacznik prestiżu miasta wg. Rosjanek. Jeszcze o zakupach: jeżeli chcecie kupić podróbkę Fendi, LV, Valentino (i to z ostatnich pokazów sezonu 2016), to możecie to zrobić całkiem legalnie w każdej galerii handlowej. Więcej o zakupach bardziej i mniej udanych pisałam tutaj.
Mamy w Kursku wiele zabytków, miejsc wartych wspomnienia. Chętnie bym oprowadziła po całym mieście, opowiadając jego sławną historię. Wspomnę tutaj tylko niektóre, odwiedzane przeze mnie w każdej wolnej chwili. Dziewiętnastowieczny kościół, w którym odbył się ślub K. Malewicza. Łuk położony przy samym wjeździe do miasta (bardzo podobny do tego paryskiego), liczne place memorialne, wyższe uczelnie, założone jeszcze kilka stuleci temu, przepiękny dworzec kolejowy znany szeroko z lat 80-tych kiedy pewnego dnia młody snajper zaczął strzelać do cywilów. Nieopodal Kurska położony jest męski klasztor Pustelnia Korzenna, odwiedzany przez tysiące ludzi z całego świata. Znany jest przede wszystkim z cudownej ikony, znalezionej w 1295 roku i leczniczej wody, która bije z samej ziemi w tym miejscu, gdzie leżała ikona. Boję się, że na tym moja skąpa w szczegóły opowieść powinna przerosnąć w porządną opowieść o Kursku i jego historii ... Postaram się wypełnić ten brak kilkoma zdjęciami z mojej ostatniej podroży.
Z mojej strony będzie bardo logicznym wspierać rosyjskiego producenta, a pisząc o zdjęciach mam na myśli autorów nowej aplikacji Prisma.
Z mojej strony będzie bardo logicznym wspierać rosyjskiego producenta, a pisząc o zdjęciach mam na myśli autorów nowej aplikacji Prisma.
zdjęciia dzięki tej aplikacji wyszły mega klimatycznie ;)
ReplyDeletePorcelainDesire
Właśnie dlatego zrobiła się bardzo popularna :)
DeleteТакие классные все!!!
ReplyDelete<3
DeleteJejku kochana ale masz słodkiego synka!:)<3 i jaki podobny do Ciebie!:)))
ReplyDeleteDziękuję kochana :) Połowa moich znajomych uważa, że w ogóle nie jesteśmy podobni do siebie :P
DeleteHejka! Chciałabym Cię zaprosić do mojego konkursu w którym do wygrania jest pomadka i konturówka Kylie Jenner!:) *KLIK*
ReplyDeleteДаже через "призму" всё выглядит таким родным :)
ReplyDelete