"Większość naszych marzeń może być zrealizowana do końca tygodnia"
Jak to działa?
Po raz pierwszy usłyszałam o tym od koleżanek zaraz po tym jak przyjechałam do Polski w ramach wymiany Erasmus. Bardzo tęskniłam wtedy za rodziną, przeżywałam ciężkie rozstanie i chudłam do rozmiarów patyka. Dziewczyny namówiły mnie bym spróbowała: całość polega na tym by umieścić na tablicy/kartce lub brystolu obrazki, odzwierciedlające moje marzenia nieważne jak nieprawdopodobnymi one mogłyby się wydawać. Kolarz z gazetowymi wycinkami? Jak ma to mi pomóc? Działa i to w bardzo prosty sposób: marzenia już nie są efemerycznym stworem wyobraźni, lecz zostają zwizualizowane realnymi zdjęciami, obrazkami lub napisami. To jest pierwszy krok do ich praktycznej realizacji.
Od tego wydarzenia minęły 4 lata, po raz drugi przeprowadziłam się, tym razem już nie sama, a razem z synem, mężem i kotem, do własnego mieszkania. Kilka dni temu wyciągnęłam swój plakat i porównałam z rzeczywistością. To, co było dla mnie najważniejsze spełniło się: spotkałam idealnego partnera i założyłam swoją rodzinę.
Teraz nadszedł czas by znów tą samą metodą spojrzeć na swoje marzenia i pragnienia, zastanawiając się, czego chciałabym osiągnąć przez następne 5 lat.
Inspiracja
Nie chcąc narzucać swoich pomysłów opowiem tylko kroki, które pomogą wam skoncentrować się na definicji własnych marzeń. To nie jest tylko wycinanie gazety i przyklejanie jej w odpowiednim miejscu.
Na wstępie gorąco polecam filmik Mimi Ikonn, która jest świetnym przykładem tego, że nasze życie jest tylko w naszych rękach.
Jak stworzyć tablicę motywacyjną?
- Polecam znaleźć kilka godzin kiedy nikt i nic nie będzie mogło zakłócić waszej koncentracji.
- Ważne jest przeanalizować, czego tak naprawdę chcemy i potrzebujemy w życiu.
- Wypiszcie w notesie to, co uczyni Was szczęśliwymi, to czego jeszcze nie osiągnęliście ale pragniecie całym sercem (nowa praca, śpiew w chórze, długie włosy blond, cokolwiek)
- Zastanówcie się jakie wasze mocne strony nie zostały w pełni rozwinięte, jak chcielibyście wykorzystać swój potencjał.
- Poproście osobę, której możecie powierzyć swoje marzenia aby pomogła w tym zadaniu. Przez 15 minut niech pyta was co chcecie osiągnąć przez kolejne 5 lat. Im krótsze będzie pytanie (a lepiej jedno i to samo, np. czego ty chcesz) tym łatwiej dojdziecie do najbardziej nieśmiałych pomysłów.
- Przeanalizujcie zapisane przez was hasła, w miarę możliwości pogrupujcie je tematycznie (kariera, wewnętrzny świat uczuć, rodzina, piękno itd)
- Ostatni krok jest najłatwiejszym: znajdźcie obrazki lub zdjęcia, które najbardziej pasują do sprecyzowanych na poprzednich etapach haseł
- Przyklejcie/przypnijcie je w dowolny sposób, znów grupując tematycznie. Jeżeli któraś ze stron waszego życia jest dla was bardziej istotna niż wszystkie inne: umieścicie jej obrazki bliżej centra swojej tablicy motywacyjnej.
Co teraz?
Umieściłabym tablice w miejscu, w którym będzie dla nas widoczna, by chociaż raz dziennie spojrzeć na nią. Z czasem możecie ja schować ponieważ hasła na niej zawarte zapiszą się w waszej pamięci.
Super pomysł! Brawo za kreatywność :)
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteLovely post!!! Great inspiration!!!
ReplyDeleteHave a nice day!!!!!:)))
Besos, desde España, Marcela♥
to jest bardzo dobry pomysł!
ReplyDeletehttp://lamodalena.blogspot.com/
Fajny pomysł:)
ReplyDeleteale super pomysł, jeśli tylko będę miała chwile wykonam taką tablice:)
ReplyDeleteproszę o pomoc w klikaniu, bardzo potrzebuję kliknięć :* ZAPRASZAM DO MNIE
Oryginalny pomysł i bardzo dobry ,zwłaszcza dla zmiennych ludzi. Myślę ,że w ten sposób mogą uczyć się koncentracji i wytrwania w dążeniu do celu :-)
ReplyDeleteMyślę, że również dobre dla ludzi niepewnych siebie i niezdecydowanych
DeleteKilka lat temu dostałam podobny plakat od moich przyjaciół w prezencie urodzinowym i to Oni pokazali mi jak mnie widzą i jak mnie znają. To było cudowne ponieważ wiedzieli doskonale jakie mam marzenia i co w życiu jest dla mnie najważniejsze. Pojawiło się też kilka elementów, z których nie zdawałam sobie sprawy, a dziś jak spoglądam na ten plakat to tylko delikatnie się uśmiecham. Większość tych marzeń się spełniła, na inne czekam nadal. Warto więc pokusić się o zrobienie takiego plakatu, ja na pewno kiedyś zrobię go sama.
ReplyDeleteBardzo ciekawy pomysł, trzeba przyznać. Najczęściej nasi znajomi wiedzą o nas więcej, niż my sami. Widzą ukryte talenty i od całego serca chcą pomoc :) Nie mogę do tej pory się zdecydować poprosić swoich o to samo...
Delete