Szczerze mówiąc ta kurtka choć i w pomarańczowych barwach przypomniała ulubioną przeze mnie czwartą cześć "Resident evil", a konkretnie moment, kiedy Elis (bohaterka, grana przez Mille Yovovich) przybywa na punkt zbiórki na Alasce. Ma na sobie szarą wojskową kurtkę, elegancko podkreśloną futerkiem i z naszywką "Армия", pisaną cyrylicą. Dlatego właśnie zrobiłam nie do końca przemyślany zakup pomarańczowej (w ogóle do mnie niepodobne) kurtki z militarnymi motywami. Plusem jest to, że jest dopasowana i bardzo ciepła. Odstrasza tylko misiek na kapturze: moim zdaniem go nie warto umieszczać, kiedy nie ma możliwości wykonać sztuczne futro dobrej jakości.
Będę z tym jakość żyła. Na pewno chętnie udałabym się w niej na pieszy spacer w górach, jest na zdziwienie bardzo ciepła, nieprzewiewna i wygodna w noszeniu nawet, gdy jest bardzo dopasowana do sylwetki. Najlepiej też nadaje się na długie spacery z dzieckiem, kiedy on biega jak szalony i nie czuje mrozu, a ja ledwo ruszam przemarzniętymi paluchami.
podoba mi się sweterek :)
ReplyDeleteSuper outfit! wszystko mi sie podoba, wyglądasz rewelacyjnie! czapkę kradnę! ;D Buziaki :)
ReplyDeleteco tu dużo pisać wyglądasz genialnie;)
ReplyDeleteja wiem, że to tylko zdjęcia i one jakości nigdy w pełni nie oddadzą, ale z drugiej strony aparat pierwszy tandetę obnaża - moim zdaniem to futerko wygląda bardzo dobrze, a bez "miśka" ta kurtka byłaby bardzo zwykła ;)
ReplyDeleteŚwietna jest ta kurtka! :)
ReplyDeletefajna kurtka i wygląda na cieplutką<3
ReplyDelete