Polak jedzie w góry głównie po to, by napić się gorzkiej, kupić "prawdziwe" oscypki oraz by pojeździć na nartach lub desce. Kiedyś czekałam na dobrą pogodę, by udać się z koleżanką do wypożyczalni sprzętu narciarskiego i spędzić dobrych kilka godzin na nartach. Nie mieliśmy wtedy w mieście zorganizowanego stoku, jedyną możliwością była trasa wzdłuż rzeki. Wspominając dziś dawne czasy nie mam już ochoty do uczenia się jazdy na stokach. Urzekają mnie coraz bardziej piesze spacery, wielogodzinne, wyczerpujące, po których nie czuję nóg i pleców ale jestem szczęśliwa. Kilka dni tuż po sylwestrze spędziliśmy w małym miasteczku Kudowa Zdrój tuż przy granicy z Czechami.
Co warto zobaczyć?
Z mapą (a raczej nawigacją) wyruszyliśmy z Mateuszem w długą podróż po okolicach. Nasz hotel znajdował się tuż przy parku uzdrowiskowym, który budownictwem przypomina turystyczne Karlowe Wary. Po jednej stronie pijalnia wód mineralnych, po drugiej termy.
Przyprószony śniegiem i skuty lodem staw znajduje się tuż po drugiej stronie od nas. Jeszcze para uliczek - i granica państwa.
Kilka ścieżek prowadzi od razu pod górę i za kilka minut kończy się przy znanej relikwii - kaplicy czaszek. Dzięki niezwykłej pracy księdza Wacława Tomaszka pod koniec XIX wieku udało się w jednym miejscu zgromadzić kości ok. 30 tys. ludzi, pochowanych na okolicznych ziemiach. Większość z nich zginęła podczas panującej lata wcześniej epidemii ospy a drudzy polegli w licznych wojnach na mających swe pola bitew w okolicy. Kaplica jest w całości wyłożona czaszkami i kośćmi ludzi, pod podłoga pozostają jeszcze tysiące nieznanych. Tajemnica tego miejsca pozostawia swoich widzów w głębokim milczeniu.
Tak samo i my w ciszy wyruszyliśmy w dalszą podróż w górę. Po drodze zachwycały nas wysokie pagórki, porośnięte sosnami i jodłami, niespokojna rzeka, kręte zamarznięte kawałki jezdni.
Po kilku kilometrach dotarliśmy do zabytkowej ruchomej szopki, całkowicie wykonanej z drewna. Wystawiona ona jest nie w muzeum lecz w prywatnej posiadłości wnuków jej wykonawcy.
Ale cudnie! Ja też chcę tam jechać :D
ReplyDeleteŚLICZNE ZDJĘCIA
ReplyDeletebardzo ładne miejsce :) tym bardziej zimowa pora :)
ReplyDeletezapraszam na nowy post!
ślicznie wyglądasz, wspaniała stylizacja :* zapraszam do siebie www.milordka.pl
ReplyDeleteja 5 lutego jadę o jeleniej do pałacu wojanów :) już nie moge się doczekać :)
ReplyDeletePorcelainDesire
Tam będzie jeszcze lepiej ! Udanego wyjazdu ;)
DeleteLubię piesze wędrówki, spacery mnie relaksują, ale też ładują pozytywną energią. Na nartach tez lubię pośmigać, ale jestem dopiero początkująca.
ReplyDeletePiękne miejsce, nie byłam tam jeszcze.
tak, tak, piesze spacery dają dużo czasu na przemyślenia a świeże powietrze i rytmiczne ruchy robią swoje: ładują nas energią!
DeleteBeautiful post and video !!!!
ReplyDeletexo
Fantastic post guys !!!!!
xx
http://www.thetrendysurfer.com/
Thanks Ivan <3
DeleteCudowne widoki! Zapraszam na nowy post i konkurs - melodylaniella.blogspot.com
ReplyDeleteamazing location and look sweetie
ReplyDeletehave an happy day
fashion blogger
kiss
Ślicznie wyglądasz!
ReplyDeleteOlvvia.blogspot.com zapraszam!
Ładne zdjęcia :)
ReplyDeleteObserwujemy?
Mój blog-klik
nigdy tam nie byłam;)
ReplyDeleteSandicious
Ciekawe obrazki :) I bardzo sympatyczne miejsce, w Kudowie naprawdę można odpocząć.
ReplyDeleteO tamtejszym Muzeum Minerałów: http://stopawstope.blogspot.com/2015/12/muzeum-mineraow-w-kudowie-zdroju.html