Ootd Christmas jumper

Jeden z powodów, dla których lubię zimę to sweterki ze świątecznym motywem. Przyznajcie się ci, których nie fascynują słodkie jelonki i choinki z pomponami! Najlepszym dostawcą pozytywnego nastroju jest asos: w tym roku nie wiedziałam na którym z ich sweterków zatrzymać oko. Może dlatego ozdobiłam jeden ze swojej szafy własnoręcznie. 

Historycznie Christmas jumpers pojawiły się jeszcze w latach 80ch ubiegłego stulecia. Kilka lat później, w 90ch sława tych sweterków obróciła się o 180 stopni. Niekiedy popularny świąteczny prezent stał się najbardziej nieudanym i kitowym. Z lat swojej młodości kojarzę tylko sweter swego ojca w norweskie motywy; nie trzeba pewnie mówić, że istnieje do tej pory i ratuje w największe mrozy :)

Powrót mody na Christmas jumper nastąpił w 2011, teraz wielkie gwiazdy chętnie się w nich pokazywały. Od tego momentu popularnym stał się coroczny maraton Ugly Christmas Sweater.

Swoim sweterkiem nie miałam czasu się pochwalić, tak już mam, że jak coś sama zrobię, to dalej wstydzę się to nosić. Tak jest i w tym przypadku. Usłyszałam pozytywne komentarze w domu, po których zaczęłam go zakładać także poza domem. Żeby dodać tej stylizacji (a przy okazji sobie) odrobinę pewności, sięgnęłam po długie kozaki. Tak lubi ubierać i Rosie Huntington-Whiteley; i wtedy najzwyklejszy strój trafia na listę przebojowych stylówek.